Hej, kochane!
Chciałabym podzielić się z wami cennymi informacjami odnośnie ważnych składników aktywnych, które powinny znaleźć się w pielęgnacji, a o których mówi się znacznie mniej. Od kiedy zaczęłam je stosować, zauważyłam znaczną poprawę.
Witamina B3 – niacynamid
Wszechstronne działanie witaminy B3 jest potwierdzone badaniami, więc w tym przypadku to słowo “wszechstronny” nie powinno budzić wątpliwości. Ten surowiec przynosi korzyści każdemu rodzajowi cery, od suchej, naczynkowej, mieszanej, wrażliwej, po tłustą, podrażnioną, ze zmarszczkami.
Dlaczego witamina B3 jest dobra?
Skutecznie zwalcza trądzik, dlatego też znajdziesz ją w wielu kosmetykach przeciwtrądzikowych (baaardzo mi pomogła!). Redukuje wielkość porów i zmniejsza nadmierne przetłuszczanie się skóry. Wzmacnia barierę lipidową skóry przez wytwarzanie ceramidów. Moja cera stała się dużo lepiej nawilżona i odporna na wszelkie uszkodzenia.
Chroni nas przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym, jest więc doskonałym dodatkiem do kosmetyków z filtrami. Ponadto dzięki niej na mojej skórze nie pojawiają się plamy, ponieważ witamina B3 hamuje wydzielanie melaniny.
Poprawia strukturę skóry oraz jej koloryt. Znacznie spłyca zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych. Stymuluje produkcję kolagenu i kwasu hialuronowego, co poprawia elastyczność i napięcie skóry.
Najważniejsze dla mnie jest to, że działa przeciwzapalnie i łagodząco, znacznie zmniejszając zaczerwienienia i podrażnienia.
Peptydy
Są to bioaktywne aminokwasy, które, dzięki nowym technologiom zostały tak opracowane, aby oddziaływały na skórę i wnikały w jej głąb. Peptydy wpływają na pracę komórek skóry, które wraz z upływem czasu stają się osłabione.
Matrixyl to pierwszy peptyd, który zastosowano w kosmetyce. Pobudza do pracy komórki skóry, dzięki czemu produkują kolagen, kwas hialuronowy, elastynę itp. bardziej intensywnie.
Neuropeptydy natomiast są to najczęściej reklamowane związki, które mają stanowić alternatywę dla botoksu. W rzeczywistości ich działanie jest odwrotne, ponieważ pogłębiają zmarszczki.
Peptydy znacznie zmniejszają widoczność zmarszczek oraz poprawiają zdolność skóry do regeneracji. Ponadto zwiększają produkcję kolagenu i kwasu hialuronowego, co uelastycznia i nawilża skórę.
Antyoksydanty
To przeciwutleniacze, które działają przeciwko wolnym rodnikom, atakującym naszą skórę. Utleniacze powodują, że skóra i organizm szybko się starzeją. Są produkowane przez nasz organizm celowo, aby mógł walczyć z drobnoustrojami.
Wolnych rodników jest oraz więcej. Ich ilość wzrosła przez rozwój techniki, zanieczyszczenia, palenie papierosów, alkohol, promieniowanie UV i wiele innych. Na szczęście istnieją antyoksydanty! 😉 Przybywają nam na ratunek. Początkowo wykorzystywane są te, które produkuje nasz organizm, jednak zdarza się, że jest to niewystarczające i potrzebują wsparcia. Możemy dostarczać je organizmowi za pomocą suplementów, z pożywieniem, ale znajdziemy je również w kosmetykach.
Najlepsze przeciwutleniacze to właśnie witaminy, przede wszystkim C i E. Ta pierwsza jest najlepiej poznana i przebadana. Witamina E niszczy wolne rodniki i chroni naszą skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV. Bardzo złagodziła wszelkie stany zapalne na mojej skórze i jestem jej wdzięczna. Ponadto nie ma nic lepszego na poparzenia słoneczne.
Kwasy, jak alfa-liponowy i ferulowy, także doskonale zmagają się z wolnymi rodnikami i przebarwieniami. Tworzą na skórze naturalny filtr, który chroni przed promieniowaniem. Pierwszy z nich znacznie spłyca zmarszczki i zapobiega tworzeniu się nowych. Zwęża pory i ujednolica koloryt skóry.
Dlaczego warto stosować kosmetyki z antyoksydantami?
Przede wszystkim dlatego, że chronią nas przed wolnymi rodnikami. Dzięki antyoksydantom nasza skóra nie starzeje się tak szybko. Zyskujemy ochronę przed słońcem, jednak pamiętajcie, że jest to tylko pomoc w stosowaniu filtrów przeciwsłonecznych, ponieważ te ich nie zastąpią. Działają przeciwzapalnie, łagodzą podrażnienia i usuwają przebarwienia skóry. Nic dodać, nic ująć.
Inne antyoksydanty
Ekstrakty z zielonej herbaty, rozmarynu, owocu granatu są doskonałymi antyoksydantami. Dobrze sprawdza się też kurkuma i oleje roślinne. Bardzo często zdarza mi się stosować te składniki i zdecydowanie je polecam!
Podzielcie się ze mną opiniami na temat antyoksydantów. Które są waszymi ulubionymi? Napiszcie w komentarzu.
Dodaj komentarz