Hej dziewczyny, dziś chciałabym opowiedzieć wam o moich ulubionych kosmetykach do cery naczynkowej. Jeśli szukacie dobrego serum na naczynka – możliwe że mój wpis pomoże wam je znaleźć. Sprawdźcie, jakimi kosmetykami warto pielęgnować reaktywną i kapryśną cerę naczynkową. Zapraszam!
Cera naczynkowa – jak dbać?
Czego potrzebuje cera naczynkowa, aby wyglądała dobrze i nie sprawiała nam zawodu? Czy w ogóle jest możliwe wypicie gorącego napoju lub zjedzenie czegoś ostrego bez obaw, że zaraz na buzi pojawią się rumieńce? Oczywiście, że tak! Wiem z doświadczenia, że najlepszym kosmetykiem wzmacniającym mechanizmy obronne skóry jest właśnie serum. Po prostu działa najsilniej, bo jest skoncentrowane i zawiera bardzo dużą dawkę składników pielęgnujących.
Dobre serum do cery naczynkowej
Jeśli szukacie odpowiedniego serum na rumień, zaczerwienienia i naczynka, zapraszam na mój ranking. Mam nadzieję, że znajdziecie wśród nich swojego faworyta, bo opisywałam tu same sprawdzone przez mnie kosmetyki. W ciągu mojego życia z kapryśną naczynkową cerą trochę tych kosmetyków przetestowałam 🙂 Dobre serum powinno koić skórę, łagodzić rumień i zaczerwienia ale też uodparniać ją na niekorzystne działanie czynników zewnętrznych. Są też takie, które jednocześnie koją, chronią, wzmacniają i działają przeciwzmarszczkowo oraz równoważą koloryt cery. Zapraszam na mój ranking najlepszych serum do cery naczynkowej.
Nanoil Anti-Redness Face Serum
Przyznam, że to serum jest moim odkryciem. Żadnego innego moja skóra nie polubiła tak bardzo jak Nanoil Anti-Redness Face Serum – dla mnie to najlepsze serum na naczynka. Nie potrzebuję więcej, by zadbać o moją wrażliwą cerę. Serum jest niedrogie, jak na taką pojemność i skład. Jego cena jest naprawdę okazyjna, w porównaniu z innymi kosmetykami w tym rankingu. Okazuje się, że dobre serum do twarzy wcale nie musi kosztować tyle co torebka 😉 Dodatkowo serum Nanoil ma doskonały skład, za pielęgnację naczynkowej cery odpowiadają tu: ekstrakt z kasztanowca (wzmacnia i uszczelnia ścianki naczyń krwionośnych), szyszek chmielu (łagodzi podrażnienia, koi skórę, uodparniają na kolejne podrażnienia), cyprysa (zapobiega powstawaniu pajączków), a także indyjski antyoksydant punarnava (równoważy koloryt i spowalnia starzenie sie skóry). Bardzo podoba mi się konsystencja tego serum: kosmetyk jest lekki, doskonale się wchłania, nie przeciąża mojej skóry, dobrze się zachowuje pod podkładem.
Po więcej informacji zajrzyj na stronę www.nanoil.pl
Medik8 Calmwise Serum
Kolejne serum, które lubi moja skóra. To kosmetyk który głównie ma za zadanie łagodzenie podrażnień skóry. Na szczęście to serum też nie ma zbyt wygórowanej ceny. Moja skóra dobrze reagowała na serum Medik8. W składzie jet tylko jeden roślinny ekstrakt, a mianowicie wyciąg pozyskany z szałwii. Oprócz tego serum zawiera olejek jojoba, który jest idealny do każdej cery, równoważy sebum i zapobiega przesuszeniu skóry. Działa dość szybko, przyjemnie koi skórę, znika uczucie ściągnięcia skóry. Serum sprawdzi się też na skórze z trądzikiem różowatym oraz wrażliwej. Dość lekkie, przyjemne w stosowaniu, ale nie ma porównania z serum Nanoil!
PCA Skin Anti-Rednes Serum
Bardzo niefajne, że to serum ma tak wysoką cenę i w dodatku pojemność tylko 30 ml. Pamiętam, że stosowałam je gdy moja cera była wyjątkowo mocno podrażniona i szukałam kosmetyku, który naprawdę szybko ją ukoi. Byłam na tyle zrozpaczona, że cena przestała się dla mnie liczyć: skusiłam się, wydałam kasę, kupiłam. Fakt, że za taką cenę spodziewałam się cudów i rzeczywiście serum do cery naczynkowej PCA działa całkiem ok, świetnie radzi sobie nawet z mocno podrażnioną cerą, łagodzi rumień. To nietypowe serum które ma w składzie opatentowane i unikalne skalniki: aldavine czyli mieszanka brązowych i czerwonych alg, które dobrze koją skórę, capparenols – czyli substancje, które znajdują się w kaparach i też łagodzą podrażnienia. Dlatego to serum jest świetną opcją jeśli wasza skóra jest bardzo reaktywna i potrzebuje szybkiego ukojenia.
Dermalogical Ultra Calming Serum
Swego czasu bardzo często sięgałam po to serum do twarzy. Najczęściej w okresie jesienno-zimowym, ponieważ serum jest lekko kremowe i dość tłuste, dlatego na mojej skórze kompletnie nie nadawało się na lato. Skóra cały czas była świecąca i tłustawa. To serum do cery naczynkowej nadaje się też na noc, ponieważ o poranku przecież i tak musicie umyć buzię i usunąć tłustą powłokę ze skóry. Serum dobrze koi skórę, uspokaja rumień i wzmacnia jej odporność, ale musicie pamiętać, by stosować je systematycznie i uzbroić się w cierpliwość, ponieważ efekty nie przyjdą od razu. Daję plus za łagodzący ekstrakt z lukrecji.
La Roche-Posay Rosaliac serum na zaczerwienienia
Całkiem dobra cena, nawet spora pojemność i żelowa, dość lekka formuła kremu to zdecydowanie zalety tego serum do cery naczynkowej. La Roche-Posay Rosaliac kiedyś należało do moich ulubionych ksometyków, gdy jeszcze nie mogłam sobie pozwolić na inne, droższe, lub po prostu nie znałam lepszych. Fakt, że to kosmetyk który działał naprawdę przyzwoicie. Zalecany jest nie tylko dla ceru naczynkowej, do łagodzenia podrażnień, ale też na zmiany pigmentacyjne skóry. I rzeczywiście serum – przy wytrwałym stosowaniu – poprawiło nieznacznie koloryt mojej cery. Jednak efekty nie przyszły szybko, dlatego jeśli stosujecie serum na zaczerwienienia La Roche-Posay Rosaliac, to musicie uzbroić się w cierpliwość. Duży plus za to, że serum nie zawiera substancji zapachowych i nie zatyka porów.
To już wszystkie kosmetyki do naczynkowej cery, które polecam. Znaleźliście wśród nich swoje ulubione?