Niedawno po raz pierwszy byłam na nartach. Wiedziałam, że cera narażona na intensywne wysokogórskie słońce będzie potrzebowała szczególnej ochrony. Ponieważ nigdy wcześniej nie byłam na stoku, nie mogłam się na to przygotować tak, jakbym chciała. Teraz już wiem, czego się spodziewać i w związku z tym – jakie kosmetyki ze sobą zabrać. Jak powinna wyglądać ochrona skóry zimą i jaki krem na narty polecam? Jaki jest idealny krem ochronny na narty dla dorosłego, a jaki dla dziecka? Na wszystkie te pytania odpowiem poniżej. Zachęcam do lektury!
Jaki krem na narty polecam?
Pielęgnacja skóry twarzy w górach zasadniczo różni się od tej codziennej. Wielogodzinny pobyt na stoku i jazda na nartach lub snowboardzie wymagają od nas szczególnej troski o skórę twarzy. Słońce, wiatr, mróz i opady śniegu mogą prowadzić do poparzeń lub odmrożeń skóry. Aby do nich nie dopuścić, musicie zaopatrzyć się w dobry krem ochronny. Preparat, który będzie stosowany wysoko w górach, powinien zawierać substancje natłuszczające i chroniące przed wysuszaniem oraz filtry UV. Tylko taki kosmetyk zabezpieczy Cię przed odmrożeniami i poparzeniami słonecznymi.
Krem ochronny na narty dla dorosłego
Jeżeli planujecie urlop w górach, koniecznie weźcie ze sobą krem z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. W górach słońce jest tak silne jak latem na plaży, ponieważ śnieg i lód odbijają aż 80 procent promieniowania słonecznego, a w konsekwencji zwiększają dawkę padających na skórę promieni UV prawie trzykrotnie.
Przed wyjściem na stok nałóżcie na twarz i uszy specjalistyczny krem dla narciarzy. Nie przejmujcie się błyszczeniem – grunt, że takie działanie zapewni Wam silną ochronę przed wiatrem, śniegiem i mrozem. Gdy tylko wrócicie ze stoku, zmyjcie krem mleczkiem, co umożliwi skórze oddychanie. Następnie nałóżcie krem nawilżający.
Ochronny krem na narty dla dorosłego powinien zawierać naturalne oleje roślinne, a także być wolny od sztucznych barwników i aromatów oraz od konserwantów. Ponadto taki krem musi być wzbogacony o składniki wiążące wodę w komórkach skóry, na przykład kwas hialuronowy lub aminokwasy, wysoki filtr UVA/ UVB, to znaczy minimum SPF 15, i skuteczne substancje natłuszczające, takie jak wosk pszczeli, masło karite czy oleje roślinne.
Jeżeli mimo tych zabiegów twarz szczypie, a skóra jest ściągnięta, przetrzyj ją wodą różaną, która ma właściwości łagodzące, i posmaruj kremem z alantoiną lub pantenolem.
Krem ochronny na narty dla dziecka
Dziecko samo o siebie nie zadba – jego interesują sanki, wojna na śnieżki, lepienie bałwana i sporty zimowe, a nie to, jak ochronić skórę przed zimowym słońcem. To na rodzicach i opiekunach dziecka spoczywa obowiązek zadbania o jego ciepłe i wygodne ubranie oraz odpowiedniego zabezpieczenia jego skóry przed promieniami słonecznymi. Ponieważ ta jest wyjątkowo delikatna, cienka i słabo natłuszczona, wymaga szczególnej pielęgnacji.
Ochronny krem zimowy dla dzieci, między innymi na narty, powinien zawierać wysoki filtr przeciwsłoneczny i substancje natłuszczająco-ochronne, na przykład pantenol. Najlepszy krem na zimę to krem tłusty. Taki preparat pozostaje na skórze bardzo długo, ale niestety obciąża skórę. Jeżeli to przeszkadza Waszym dzieciom, zastąpcie tłusty krem kremem o lekkiej, żelowej konsystencji. Tego typu kosmetyki szybko się wchłaniają, ale pozostawiają na skórze film ochronny, który zabezpiecza ją przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych.
Krem ochronny dla dziecka musi być wolny od sztucznych barwników i aromatów oraz parabenów, konserwantów i chemicznych filtrów UV. Idealny kosmetyk będzie zawierał naturalne oleje, na przykład olej słonecznikowy, olej z awokado, wyciąg ze słodkich migdałów, lanolinę lub pantenol. Równie dobrze możecie zaproponować swoim pociechom tłuste kremy dla alergików.
Ochrona skóry zimą – wskazówki
Po pierwsze, po porannym prysznicu lub porannej kąpieli wetrzyjcie w ciało balsam natłuszczający, który zabezpieczy skórę przed podrażnieniem i zaczerwieniem.
Po drugie, nie myjcie twarzy mydłem – ono pozbawia skórę naturalnej warstwy ochronnej. Jest to szczególnie niebezpieczne zimą, kiedy chłód/ mróz pobudza wrażliwość skóry na detergenty i zawarte w nich substancje zapachowe. Z tego powodu wybierajcie tak zwane „mydło bez mydła”, czyli mydło naturalne lub syndet, oraz zrezygnujcie ze środków silnie złuszczających i z dużą zawartością soli.
Po trzecie, nie przegrzewajcie mieszkania. Suche powietrze w pomieszczeniu sprawia, że ze skóry wyparowuje wilgoć. Dlatego dodatkowo nawilżajcie otoczenie – to dobrze zrobi nie tylko Waszej skórze, lecz także Waszemu układowi oddechowemu. A na urodziny sprawcie sobie nawilżacz.
Ponadto w razie siarczystego mrozu koniecznie osłońcie twarz warstwą kremu ochronnego. Ten kosmetyk może być zarazem bazą pod makijaż. W domu zastąpcie go kremami o lekkiej konsystencji, na przykład w formie żelu.
A czego nie powinnyście robić na mrozie? Zakrywać ust i nosa szalikiem. To bardzo niebezpieczne dla skóry, ponieważ para wodna, którą wydychamy, skrapla się pod materiałem i zamarza na skórze, co może prowadzić do odmrożenia. Zamiast tego zaopatrzcie się w specjalne maski dla narciarzy wykonane z odpychającej tkaniny – można je kupić w sklepach sportowych.
A jaki według Was powinien być idealny krem na narty? Jakie składniki musi zawierać? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach!
Dodaj komentarz